Z miłości do piwa...
06 maja 2008, 20:29
Z miłości do piwa można robić różne rzeczy - kolekcjonować puszki, butelki, nosić i reklamować piwo na noszonych koszulkach etc. Posunąć się jednak do rzeczy takiej, jak Bill Bramanti z USA - to już chyba trochę przesada.
Otóż jegomość pijący na co dzień piwo marki (patrz foto) postanowił, że nie rozstanie się z nim nawet po śmierci i położy się w trumnie, która całkowicie przypomina mu jego ulubioną puszeczkę. Oczywiście zapas piwa pochowany w różnych skrytkach na wypadek zmartwychwstania, nagłego przebudzenia to oczywiście standard w tym modelu. Producent piwa jest zachwycony jednak czy jest się z czego cieszyć.
Wszak reklama chwilowa, a w ziemi nikt jej nie zobaczy.
brawo jednak za miłość do marki aż po grób.
Dodaj komentarz