Archiwum 29 kwietnia 2008


Free loader - ekologiczne, gadżeciarsko...
Autor: gadzetoman76
29 kwietnia 2008, 20:29

Free loader to idealne urządzenie zarówno na majowy wypad poza cywilizację, jak również doskonały gadżet ratujący w trudnej sytuacji.

 

 

 

Wyobraźmy sobie, że nie mamy możliwości podładowania komórki w tradycyjny sposób, a musimy to zrobić? Nic prostszego - wystawiamy na free loader na słoneczko i w kilkadziesiąt minut mamy podładowany każdy telefon. Oczywiście to nie wszystko - dzięki temu gadżecikowi możemy uzupełniać energię w innych urządzeniach (jak choćby w iPodzie), co czyni ten ekologiczny akumulator wielozadaniowym. Ekologiczny, bo energia słońca nie szkodzi (prawie wszystkim).

 

Cena urządzenia waha się w granicach 400 złotych, jednak myślę, że przyszłość należy właśnie do takiego urządzenia. i nie mówimy już tutaj o ekstremalnych sytuacjach, w których nie ma gniazdka, ale również o codziennym podładowywaniu telefonu, iPoda, etc.

Ile na tym można zaoszczędzić? Z pewnością wystarczająco dużo.

 

Polecam. 

BBQ Brick na majowego grilla
Autor: gadzetoman76
29 kwietnia 2008, 13:58

Męczy cię już smród dymu z grilla? Nauka znalazła na to rozwiązanie - nawet niedrogie.

 

 

 W polskich sklepach od niedawna dostępny jest wynalazek o nazwie BBQ Brick - czyli niesamowite kostki zastępujące nam klasyczny węgiel. Czym różnią się od klasyki prócz ceny? Przede wszystkim kostki, o których mowa nie dymią, nie zostawiają na grillowanej potrawie specyficznego zapachu, który lubi niewielu. Poza tym palą się równomiernie (co również jest ważne), a najlepsze w tym wszystkim jest to, że spalają się całkowicie.

 

Minusem jest krótki czas ich "bycia" i palenia się w grillu - około 1,5 godziny. Także cena nie należy do najmniejszych. Za cztery kostki zapłacimy prawie 35 złotych.

 

Dodajmy, że produkt dostał nagrodę męskiej rzeczy TVN Turbo. Tylko co jest w tych kostkach takie męskie i turbo? 

Rowerowe narty, czy narty na rowerze?
Autor: gadzetoman76
29 kwietnia 2008, 13:52

Nie do końca wiadomo jak nazwać takie urządzenie, które nie przypomina ani ani roweru. Nie może być też nazwane nartorowerem - więc jak?

 

Kanadyjska firma krtak oferuje nam specjalne gąsienice, które choć wyglądają na skomplikowane - w rzeczywistości takie nie są. Przymocowane do tylego koła pozwolą nam pokonywać schody czy inne przeszkody, jakie sobie wymyślimy. Jeśli chcemy (na razie jednak nie ma do tego warunków) możemy dokupić na przednie koło nartę i śmigać sobie na nartorowerze po śnieżnych stokach.

 

Cena tego nie jest wygórowana - zestaw kosztuje około 400 dolarów. 

Porsche dla każdego - od teraz tak!
Autor: gadzetoman76
29 kwietnia 2008, 11:10

Któż z nas nie chciałby pojeździć sobie Porsche? Nie ma to jak poczuć idealne krągłości kierownicy tej marki. Od teraz każdy (lub prawie każdy) może pozwolić sobie na taką przyjemność.

 

 

Fanatec - producent takich gadżetów wypuścić na rynek takie cacuszko. Każdy może sobie teraz czy to na PC czy na Sony Playstation pojeździć w prawdziwie luksusowych warunkach, z najlepszym oprzyrządowaniem Porsche. Dodajmy - klasycznym 911.

 

W skład zestawy wchodzi kierownica, skrzynia biegów oraz reszta oprzyrządowania, które pozwoli się poczuć nam bardzo komfortowo (właśnie jak w porsche). Idealnie skonfigurowana pozwala poczuć się nam podczas gry prawie jak w samochodzie.

 

Cena prawie 400 dolarów, co przy obecnym kursie dolara nie jest sumą astronomiczną.