Trendystyle - czyli o tym, co jest trendy

Panasonic, czołowa marka koncernu Matsushita Electric Industrial, światowego lidera w dziedzinie rozwoju i produkcji urządzeń elektronicznych poinformował, że model Toughbook CF-19 jest dostępny z procesorem dwurdzeniowym Intel Core 2 Duo U7500 1.06 GHz, a Toughbook CF-30 Intel Core 2 Duo L7500 1.6 GHz.

W połączeniu z szybkim chipsetem Intel GM965 Express nowe procesory zapewniają notebookom niezawodność pracy i komfort użytkowania. Dzięki zastosowaniu 1 GB pamięci operacyjnej RAM (możliwość rozszerzenia nawet do 4 GB) i dysku twardego o pojemności 80 GB komputery te osiągają szybkość i moc przeliczeniową na najwyższym poziomie. Wysokowydajne baterie wystarczają na 7 godzin pracy.

W nowych modelach CF-19 i CF-30 przyspieszono transmisję danych. W sieciach WLAN, dzięki technologii procesorowej Intel Centrino, możliwa jest transmisja danych z prędkością do 54 Mbit/s, w standardowym protokole IEEE 802.1 a/b/g. Poza zasięgiem sieci WLAN notebook może korzystać z opcjonalnego modułu HSDPA, który umożliwia przesyłanie danych z szybkością do 3,6 Mbit/s. Moduł ten jest kompatybilny z sieciami GSM, GPRS oraz EDGE, by zapewniać mobilny przepływ danych także w rejonach gdzie HSDPA nie jest dostępny. Model CF-30 może być dodatkowo wyposażony w GPS z nowoczesną anteną SIRF oraz europejskim systemem nawigacji satelitarnej EGNOS, który umożliwia precyzyjne określanie wybranych lokalizacji i punktów w terenie.

Wykonana ze stopu magnezu obudowa sprawia, że Toughbooki klasy Full Ruggedized, zgodnie z wojskowym certyfikatem MIL-STD 810F, wytrzymują bez uszkodzenia wstrząsy, uderzenia, duże wahania temperatury, a nawet upadki z wysokości do 90 cm. Dodatkowo dysk twardy jest umieszczony w aluminiowej klatce i zabezpieczony pianką absorbującą uderzenia. Zgodnie z normą IP 54 są również odporne na wodę i pył. Przy tym model CF-19 waży zaledwie 2,3 kg.

Toughbook CF-30 wyznacza światowy standard w jakości wyświetlacza. Kolorowa matryca TFT 13,3 cala ma jasność o wartości 1000 candeli. Nawet w bezpośrednim nasłonecznieniu i przy zmiennym kącie patrzenia ekran gwarantuje perfekcyjną czytelność, nie powodując uciążliwych refleksów i odbić światła. Urządzenie można obsługiwać za pomocą panelu dotykowego, palcem lub rysikiem. Po zakończeniu pracy rysik można przechowywać wewnątrz obudowy CF-30, co jest bardzo wygodnym rozwiązaniem zapobiegającym jego zgubieniu. Model CF-30 waży 3800 gramów oraz ma wbudowany praktyczny, wygodny uchwyt do przenoszenia. Z kolei Panasonic Toughbook CF-19 to przenośny komputer klasy Convertible PC, który odchylając nad klawiaturą obrotowy 10,4’ wyświetlacz XGA, łatwo można przekształcić z klasycznego notebooka w praktyczny tablet PC. Podobnie jak w modelu CF-30 ekran LCD o wyjątkowo niskim współczynniku odblasku zapewnia bardzo dobrą czytelność nawet przy jasnym oświetleniu i różnych kątach widzenia. W trudnych, niewygodnych warunkach użytkownik ma do dyspozycji panel dotykowy. Korzystając z systemu Windows XP Tablet PC Edition użytkownik uzyskuje dodatkowe funkcje np. możliwość odczytywania rękopisów wprowadzanych za pomocą rysika (ang. digitizer stylus). Są to ważne cechy wpływające na komfort pracy przy zastosowaniach zewnętrznych, dla których zaprojektowano modele klasy Full Ruggedized.

Mocną stroną Toughbooków CF-19 i CF-30 jest mnogość portów i gniazd rozszerzeń. Wygodę i szybkość przesyłania dużej ilości danych między notebookiem a peryferyjnymi urządzeniami multimedialnymi, takimi jak: kamery przemysłowe, kamery DV, nagrywarki DVD oraz dyski zewnętrzne zapewnia złącze Firewire. Standardowo, komputery mają wbudowane porty USB 2.0, gniazdo kard SD, Express i PC. Dodatkowe urządzenia peryferyjne można łączyć za pośrednictwem interfejsu Bluetooth 2.0. Maksymalna liczba cykli podłączania i odłączania urządzeń zewnętrznych przez USB została zwiększona do 30 tysięcy razy, co poprawia funkcjonalność notebooków. Korzystanie ze stacji dokującej umożliwia zwielokrotnienie sposobów połączeń – stacja dokująca wyposażona jest w cztery porty USB oraz gniazda VGA, LAN i DC-in jack.

W przypadku komputerów przenośnych, a szczególnie wykorzystywanych w trudnych warunkach zewnętrznych, bezpieczeństwo danych ma bardzo duże znaczenie, dlatego firma Panasonic stosuje rozwiązania sprzętowe i oprogramowanie pozwalające zapewnić maksymalny stopień ochrony. Standardowo w notebookach zainstalowany jest moduł Trust Platform Module (TPM), który zapewnia m.in. jednoznaczną identyfikację i weryfikację notebooka w sieci firmowej oraz bezpieczne kodowanie danych. Dzięki oprogramowaniu PC Diagnostic Utility użytkownik ma szybki dostęp do diagnostyki i wspomagania pracy systemu. Takie rozwiązanie minimalizuje czas przestojów i koszty serwisowania notebooków. Recover Pro 6 jest, z kolei, sprawnym i szybkim oprogramowaniem kopii zapasowych za pomocą którego można odtworzyć pierwotny stan plików, folderów i programów po ich uszkodzeniu lub całkowitej utracie danych. Opcjonalnie, system zabezpieczeń modelu CF-30 może być uzupełniony o kartę Smart, z naniesionymi informacjami o użytkowniku albo czytnik odcisków palców.

Panasonic Toughbook CF-19 jest dostępny w Polsce w cenie netto 13 500 zł., a Toughbook CF-30 w cenie netto 16 500 zł.

Nasze życie otaczają telewizory, komputery, monitory, telefony komórkowe. W kuchni używamy piecyków elektrycznych, zmywarek do naczyń, mikserów, czy lodówek. Jednak po pewnym czasie sprzęt wymieniamy na nowy. Co wtedy zrobić ze starym?

Złom elektroniczny (WEEE - często używany skrót dla tego typu odpadu - waste electronic and electric equipment), zwłaszcza z urządzeń pochodzących sprzed kilkudziesięciu lat, zawiera substancje niebezpieczne - metale ciężkie, których oddziaływanie na środowisko jest bardzo szkodliwe. Dlatego nie można ich po prostu wyrzucić. Co więcej, co roku firmy i gospodarstwa domowe generują masę odpadów elektronicznych, która rośnie niemal czterokrotnie szybciej niż ilość odpadów komunalnych.

Cały świat zwrócił już uwagę na fakt, że odpady elektroniczne to wielki problem, ale takie odpady to również materiał, który można z powodzeniem poddawać procesom recyklingu. Złom elektroniczny to również znakomity surowiec do odzyskiwania metali nieżelaznych i stali. Oprócz takich pierwiastków jak miedź, nikiel, ołów, cyna, czy cynk, zawiera również rzadkie i cenne metale szlachetne - złoto, srebro oraz pallad, platynę, a nawet rod i inne. Wiele firm w Europie, USA, Anglii i innych krajach odbiera urządzenia elektroniczne i przygotowuje je do dalszego przerobu. W Polsce również są takie firmy.

"Naszym zadaniem jest pozyskanie surowca w postaci całych urządzeń elektronicznych lub podzespołów elektronicznych, następnie rozłożenie ich na części i posortowanie. W dalszym etapie następuje przekazanie otrzymanego materiału do wyspecjalizowanych zakładów, zajmujących się powtórnym wykorzystaniem metali i innych substancji - np. do hut, rafinerii, zakładów wytwarzających elementy z tworzyw sztucznych" – mówi Łukasz Kaliciński, właściciel firmy REC, zajmującej się recyklingiem odpadów elektronicznych.

"Klient, który posiada do likwidacji stary sprzęt elektroniczny po skontaktowaniu się z nami otrzymuje ofertę cenową na utylizację złomu. Po umówieniu terminu odbioru pod wskazane miejsce wysłany zostaje nasz samochód, który transportuje odpad do naszego zakładu. Przy odbiorze odpadu klient otrzymuje protokół odbiorczy, a pocztą wysyłana jest faktura (jeżeli rozliczenie wykazuje, że klient nam dopłaca) oraz tzw. karta przekazania odpadu - czyli dokument, który poświadcza, że pozbyli się Państwo odpadu zgodnie z obowiązującymi przepisami. Faktura nie zawsze się pojawia ponieważ - i to odróżnia nas od konkurencji - jesteśmy w stanie zapłacić za odbierany materiał. Oczywiście nie jest to reguła - wszystko zależy od rodzaju i ilości odbieranego sprzętu" – dodaje Kaliciński.

Więcej informacji można znaleźć pod adresem: www.reckrakow.pl.

Któż z nas nie zna Disney'a? Nie ma pewnie takiej osoby. Zabawki, filmy, gadżety, a ostatnio jasny komunikat - Wchodzimy na szybko rozwijający się rynek robotów.

Robot Disney'a ma na imię WALL E (tak tak drodzy mili podobnie do wróżki z bajki o Piotrusiu Panie). Disney do produkcji robota zaprosił firmy, które dobrze się na tym znają - między innymi Pixar Animation Studios, Thinkway Toys i WowWee.

Do wyboru mamy dwa rodzaje robota. Pierwszy standardowo już pójdzie za naszym głosem, będzie reagował na proste polecenia i ma możliwość połączenia do kompuera. Drugi jest robotem tańczącym w pełnym tego słowa znaczeniu - po instalacji mp3 możemy cieszyć się jego "wygibasami".

Robot na amerykańskim rynku ma pojawić się już w czerwcu - jego cena będzie się wahać w zależności od modelu od 30 do nawet 200 dolarów.

Czy warto? Zobaczcie zdjęcia: